Sejmowa komisja za uchyleniem immunitetu Kaczyńskiego
2024-12-05 09:46:43(ost. akt: 2024-12-05 10:29:14)
Sejmowa komisja regulaminowa poparła wnioski o uchylenie immunitetów trojga posłów Prawa i Sprawiedliwości, w tym prezesa partii Jarosława Kaczyńskiego. Decyzja dotyczy m.in. zarzutów związanych z niszczeniem wieńca podczas obchodów miesięcznicy smoleńskiej oraz domniemanego pobicia aktywisty Zbigniewa Komosy. Sprawa budzi ogromne kontrowersje i dzieli opinię publiczną, podkreślając napięcia wokół wydarzeń upamiętniających katastrofę smoleńską.
Podczas środowego posiedzenia sejmowa Komisja Regulaminowa podjęła decyzję, która może mieć istotne konsekwencje polityczne. Członkowie komisji zadecydowali o poparciu wniosków Komendanta Głównego Policji dotyczących uchylenia immunitetu trzem posłom Prawa i Sprawiedliwości: Jarosławowi Kaczyńskiemu, Anicie Czerwińskiej oraz Markowi Suskiemu. Decyzja ta dotyczy zarzutów związanych ze zniszczeniem wieńca podczas obchodów jednej z miesięcznic smoleńskich.
W szczególności na uwagę zasługuje sytuacja prezesa PiS, Jarosława Kaczyńskiego. Komisja zdecydowała się także poprzeć wniosek o uchylenie jego immunitetu w związku z oskarżeniem o fizyczne naruszenie nietykalności Zbigniewa Komosy, aktywisty znanego z działań na placu Piłsudskiego.
Zarzuty wobec lidera PiS
Zdarzenie, które stało się podstawą do złożenia wniosku, miało miejsce podczas obchodów miesięcznicy smoleńskiej 10 października 2024 roku. Aktywista Zbigniew Komosa, regularnie składający pod pomnikiem Ofiar Katastrofy Smoleńskiej wieńce z kontrowersyjnymi napisami, oskarżył Kaczyńskiego o dwukrotne uderzenie go w twarz. Nagrania z tego zdarzenia były wielokrotnie prezentowane podczas posiedzenia komisji, jednak ich interpretacja wywołała znaczne różnice zdań wśród obecnych posłów.
Jarosław Kaczyński nie pojawił się na posiedzeniu, swoje stanowisko przekazując posłowi PiS Zbigniewowi Boguckiemu. W oświadczeniu prezes PiS argumentował, że jego działania były reakcją na „prowokacyjne zachowanie” Komosy. Wyraził również stanowczy sprzeciw wobec określenia incydentu mianem napaści, podkreślając, że aktywista wielokrotnie naruszał normy społeczne i prawo.
Kontrowersje wokół zachowań aktywisty
Zbigniew Komosa, od lat związany z protestami na placu Piłsudskiego, regularnie składa wieńce z inskrypcjami krytycznymi wobec działań śp. Lecha Kaczyńskiego. Napisy te często wywoływały napięcia podczas miesięcznic smoleńskich. Aktywista oskarża Kaczyńskiego oraz jego współpracowników o regularne próby usunięcia jego wieńców, a także o fizyczne ataki.
Sam Komosa w swoim oświadczeniu zaprzeczył, jakoby kiedykolwiek przeszkadzał uczestnikom uroczystości czy stosował przemoc. Podkreślił, że to przedstawiciele PiS, w tym Jarosław Kaczyński, naruszają prawo, atakując go i osoby wspierające jego działania.
Reakcje na decyzję komisji
Marszałek Sejmu Szymon Hołownia, pytany o swoje zdanie na temat tej sytuacji, wskazał, że sprawa jest skomplikowana i wymaga delikatnego podejścia. W jego opinii, choć każdy ma prawo do żałoby i upamiętnienia zmarłych, osoby publiczne powinny unikać nadmiernych prowokacji.
„Ktoś, kto przeżywa żałobę na swój sposób – może dłużej, może intensywniej niż inni – powinien być wolny od nadmiernej presji czy prowokacji” – zaznaczył Hołownia.
Znaczenie decyzji komisji
Decyzja komisji to kolejny etap procedury uchylenia immunitetu poselskiego, który otwiera drogę do ewentualnego pociągnięcia polityków do odpowiedzialności przed sądem. Szczególnie przypadek Jarosława Kaczyńskiego może mieć poważne reperkusje, zarówno na poziomie prawnym, jak i politycznym. Czy Sejm przystanie na decyzję komisji, okaże się w najbliższych tygodniach. Tymczasem atmosfera wokół miesięcznic smoleńskich oraz aktywności Zbigniewa Komosy pozostaje źródłem silnych emocji i sporów.
Źródło: RMF FM
Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zaloguj się lub wejdź przez