Tyle wynosi emerytura Rosiewicza. Kwota szokuje

Mało kto wie, że jego kariera zaczęła się 71 lat temu w Zespole Pieśni i Tańca Dzieci Warszawy, gdzie trafił jako mały chłopiec. W młodości brał udział w licznych inicjatywach muzycznych, które kształtowały jego późniejszą drogę artystyczną.

Podczas studiów Rosiewicz występował w warszawskich restauracjach i klubach jazzowych. Mając zaledwie 19 lat, został członkiem zespołu „Pesymiści”. Jego talenty nie ograniczały się jednak do muzyki – był również utalentowanym sportowcem. Może poszczycić się tytułami mistrza warszawskich szkół średnich w skoku wzwyż oraz skoku w dal.

Choć artysta od lat mógłby cieszyć się zasłużonym odpoczynkiem, wciąż aktywnie koncertuje. Nie wynika to wyłącznie z miłości do sceny, lecz także z konieczności finansowej. Rosiewicz, podobnie jak wielu innych polskich artystów, musi zmagać się z niską emeryturą. Jak sam przyznał, jego świadczenie było tak niskie, że nie wystarczało nawet na tydzień życia.

Rosiewicz w rozmowie z "Dobrym Tygodniem" mówił, że jego emerytura jest tylko na papierze, ale nie zwalnia tempa i nie traci pogody ducha.

Przed waloryzacją jego emerytura wynosiła zaledwie 590 zł miesięcznie, co artysta uznaje za skandalicznie niski dochód. Dopiero od marca 2024 roku minimalna emerytura w Polsce wzrosła do 1781 zł brutto (około 1623 zł netto). Jednak nawet po podwyżce trudno mówić o komfortowym życiu.

Andrzej Rosiewicz, mimo trudności, zachowuje optymizm. Swoją rodzinę założył stosunkowo późno – dopiero w wieku 53 lat. Jego syn Jędrzej osiągnął pełnoletność w 2022 roku, a bliźniaki Irena i Adam są od niego młodsze o półtora roku. Artysta, choć ojcem został w dojrzałym wieku, nie ustaje w wysiłkach, by sprostać wyzwaniom zarówno scenicznym, jak i rodzinnym.

źrodło: rozrywka.o2.pl