Były minister sportu Kamil Bortniczuk broni decyzji o dofinansowaniu budowy Narodowego Centrum Szkolenia Piłki Nożnej

W wyniku kontroli realizacji zadań przez związki sportowe w ramach ministerialnych programów, Najwyższa Izba Kontroli (NIK) wskazała na poważne uchybienia związane z decyzjami Kamila Bortniczuka, byłego ministra sportu. Kontrolerzy uznali, że Bortniczuk przekroczył swoje uprawnienia, zatwierdzając wniosek Polskiego Związku Piłki Nożnej (PZPN) o dofinansowanie budowy Narodowego Centrum Szkolenia, Badań i Treningu Piłki Nożnej w Otwocku. Zgodnie z opinią NIK, wniosek nie spełniał formalnych warunków i powinien zostać odrzucony, ponieważ PZPN nie był właścicielem działki, a jedynie dzierżawcą.

Minister Bortniczuk broni jednak swojej decyzji, twierdząc, że projekt był prawidłowo przygotowany. W jego opinii, fakt, że PZPN nie posiadał pełnych praw do nieruchomości, nie stanowił przeszkody do zatwierdzenia wniosku, ponieważ dzierżawa była wystarczająca do realizacji inwestycji. Były minister podkreślił, że organizacja uzupełniła wymagane dokumenty w odpowiednim terminie, a cała procedura była zgodna z obowiązującymi przepisami. Z kolei odpowiedź Bortniczuka na zarzuty NIK była stanowcza: "Nie ma podstaw, by odrzucić ten wniosek. To zwyczajna praktyka w takich inwestycjach", dodał były minister, wskazując na procedury, które pozwalają realizować takie projekty nawet bez pełnej własności gruntu, o ile dzierżawa jest długoterminowa i zapewnia stabilność realizacji celów projektu.

Źródło: RMF FM

Zostań naszym Patronem! Twoje wsparcie ma znaczenie!