Przyszłość kebaba döner w Europie pod znakiem zapytania?

Turcja złożyła wniosek do Komisji Europejskiej o zarejestrowanie kebaba döner jako tzw. gwarantowaną tradycyjną specjalność. Oznaczałoby to, że produkcja tego dania musiałaby spełniać określone normy jakości i składników. Zgodnie z propozycją, wołowina używana do kebaba powinna pochodzić od bydła w wieku minimum 16 miesięcy, a jej przygotowanie miałoby uwzględniać specyficzne proporcje marynaty, składającej się z tłuszczu zwierzęcego, cebuli, soli, tymianku oraz papryki. Kurczak, także często używany w kebabach, podlegałby podobnym regulacjom.

Wniosek Turcji budzi jednak spore kontrowersje w Niemczech, gdzie kebab döner cieszy się ogromną popularnością i generuje roczne przychody sięgające aż 2,3 miliarda euro. Niemieckie Ministerstwo Żywności i Rolnictwa podkreśla, że różnorodność przepisów na kebab odzwierciedla różnorodność kraju. Obawy dotyczą szczególnie tego, że nowe przepisy mogłyby wykluczyć używanie popularnych w Niemczech wariantów kebaba, takich jak ten z cielęciny, indyka czy warzyw.

Deniz Buchholz, właściciel Kebap With Attitude, przyznaje, że nie boi się ewentualnych zmian. Zauważa, że choć regulacje mogą pomóc w zachowaniu jakości tureckiego przysmaku, to berlińska kreatywność znajdzie sposób, by obejść nowe zasady. „Nazwiemy go po prostu inaczej” - mówi Buchholz.

Decyzja Komisji Europejskiej spodziewana jest do 24 września, a jeśli Niemcy i Turcja nie osiągną porozumienia, sprawa może wpłynąć na przyszłość jednej z ulubionych przekąsek Europy.