Kilkadziesiąt tysięcy mundurowych walczy z powodzią i jej skutkami

2024-09-22 11:27:27(ost. akt: 2024-09-22 11:30:27)
Zdjęcie jest tylko ilustracją do tekstu

Zdjęcie jest tylko ilustracją do tekstu

Autor zdjęcia: kpt. Marcin Muskała / Państwowa Straż Pożarna

Przy zapobieganiu powodzi np. umacnianiu wałów, ale także usuwaniu skutków kataklizmu pracuje kilkadziesiąt tysięcy mundurowych - wynika z meldunków Straży Pożarnej, Wojska Polskiego i Policji, których przedstawiciele wzięli udział w niedzielnym posiedzeniu sztabu kryzysowego.
Podczas posiedzenia sztabu z udziałem premiera Donalda Tuska, które odbyło się we Wrocławiu, przedstawiciele Państwowej Straży Pożarnej, Wojska Polskiego i Policji przekazywali najważniejsze informacje z ostatnich godzin walki z powodzią i jej skutkami.

W bezpośrednich trwających działaniach, ale także ewentualnych w przyszłości - jak podał zastępca komendanta głównego Państwowej Straży Pożarnej st. bryg. Paweł Frysztak - zaangażowanych jest prawie 24 tys. strażaków z PSP, ale także z ochotniczych oddziałów.

— To blisko cztery tysiące jednostek sprzętowych, które albo już uczestniczą w bezpośrednich działaniach, albo są przygotowane do tych działań — dodał.

Podsumował też, że od początku akcji przeciwpowodziowej odnotowano prawie 24 tys. interwencji.

— W dniu wczorajszym to blisko 700 interwencji praca ponad trzech tysięcy ratowników Państwowej Straży Pożarnej i Ochotniczej Straży Pożarnej. Na obecną chwilę jest to blisko tysiąc ratowników i ponad 300 jednostek sprzętowych — poinformował Frysztak.

Podał też przykład ważnej akcji z soboty - operacja powietrznej przy użyciu Black Hawka przeprowadzonej wspólnie z policjantami.

— Nasza specjalistyczna grupa ratownictwa wysokościowego dwukrotnie podejmowała próbę, która ostatecznie zakończyła się sukcesem, przetransportowania agregatu prądowotwórczego w miejscowości Głuchołazy. Dość skomplikowana operacja, bo były trudne warunki terenowe — zaznaczył strażak.

Zastępca komendanta PSP poinformował też, że strażacy pomagają w usuwaniu szkód po powodzi.

— I staramy się być nie krok, ale przynajmniej dwa duże kroki przed idącą falą i tam przekierowywać już nasze siły i być przygotowanym na to, co się dzieje — mówił.

Podał też, że otrzymał informację, że Polska zaakceptowała dwie oferty w ramach unijnego mechanizmu ochrony ludności. To 81 osuszaczy ze Szwecji i ponad 1000 sztuk obuwia gumowego z Litwy.

Przedstawiciele Wojska Polskiego poinformowali, że obecnie realizuje zadania 23 tys. żołnierzy, a łącznie do wsparcia jest ponad 26 tys. żołnierzy. Podkreślili też, że morale żołnierzy jest bardzo wysokie, trwa z ich strony ciągłe monitorowanie zagrożeń związanych z powodzią, m.in. w niedzielę przy pomocy 19 śmigłowców, a także niesienie bezpośredniej pomocy poprzez umacnianie wałów przeciwpowodziowych i zbiorników retencyjnych, a także usuwanie skutków popowodziowych m.in. usuwaniu śmieci.

Dodatkowo powoływana jest także inżynieryjna grupa zadaniowa na bazie 5 Pułku Inżynieryjnego w Szczecinie. Wojskowi podali też, że aktualnie w Głogowie, gdzie w niedzielę spodziewana jest fala kulminacyjna na Odrze, pracuje ponad 600 żołnierzy przy umacnianiu wałów.

Zastępca komendanta głównego policji, inspektor Tomasz Michułka poinformował, że siły i środki zaplanowane do działań na niedzielę to 3165 funkcjonariuszy.

— Jest to zmniejszenie ilościowe sił i wynika to z zakończenia podoperacji w województwie małopolskim i podkarpackim — poinformował.

Dodał, że siły skierowane z kraju w rejony zagrożone wynoszą 889 funkcjonariuszy, którzy zostali skierowani do działań komend w Opolu, Gorzowie Wielkopolski i Wrocławiu.

Podał też, że jeżeli chodzi o garnizon lubuski, to Policja przesuwa w ten region sprzęt specjalistyczny, m.in. w postaci reflektorów olśniewających. W dyżurze pozostaje też ponad 20 śmigłowców z Centrum Koordynacji Operacji Powietrznych.

Policjant podał też, że bez zmian pozostaje liczba zgonów związanych z powodzią - siedem śmiertelnych ofiar; nadal poszukiwana jest jedna osoba.

Inspektor Michułka przedstawił też dane z policyjnego Centralnego Biura Zwalczania Cyberprzestępczości. Podał, że w sobotę biuro ustaliło 14 nowych fikcyjnych zbiórek pieniędzy.

— Łącznie od początku działań 94, więc tutaj jest skuteczność w ujawnianiu, a w konsekwencji zapobieganiu tym nieuczciwym działaniom — podsumował, wskazując też na 32 fałszywe konta w mediach społecznościowych.

— Przechodzimy do podejmowania już czynności procesowych wobec osób, którym wydaje się, że w internecie są anonimowe i które próbują w tym czasie różnych działań przestępczych, między innymi w celu osiągnięcia różnego rodzaju korzyści — zaznaczył.

(PAP)