Władze Niemiec reagują na zamach w Solingen. Ucierpią dotacje dla imigrantów

2024-08-30 15:05:30(ost. akt: 2024-08-30 15:11:04)
imigranci

imigranci

Autor zdjęcia: Wikipedia

Zamach w Solingen był zapalnikiem do tego, aby Niemcy zaostrzyły politykę migracyjną. Rząd chciałby ograniczyć lub kompletnie pozbawić świadczeń socjalnych osób czekających na deportację.
Niemiecka koalicja rządząca ogłosiła nowy "pakiet bezpieczeństwa" w odpowiedzi na tragiczne wydarzenia w Solingen, gdzie w wyniku zamachu nożownika zginęły trzy osoby. Po piątkowym (23 sierpnia) ataku, który wstrząsnął regionem Nadrenii Północnej-Westfalii, w kraju rozpoczęła się ożywiona debata na temat polityki migracyjnej i nielegalnych imigrantów. W ramach reakcji na tę sytuację zapowiedziano szereg zmian w przepisach, które obejmą m.in. kwestie związane z świadczeniami socjalnymi dla imigrantów.

Podstawowym elementem planowanych reform są zmiany dotyczące tzw. migrantów dublińskich. Na mocy konwencji dublińskiej, która została ustanowiona w Dublinie, wnioski azylowe powinny być rozpatrywane w pierwszym kraju unijnym, do którego dotarł dany imigrant. W przypadku zamachowca z Solingen, który pochodził z Syrii, jego wniosek powinien był być rozpatrywany w Bułgarii – kraju, w którym pierwszy raz złożył dokumenty. Niestety, Syryjczyk unikał deportacji przez kilka miesięcy, co umożliwiło mu pozostanie w Niemczech.

W ramach zapowiedzianych reform, osoby ubiegające się o azyl, które oczekują na deportację, zostaną pozbawione świadczeń socjalnych lub ich wysokość zostanie znacznie ograniczona. Dodatkowo, osoby, którym przyznano azyl, mogą stracić ten status, jeśli odwiedzą swój kraj pochodzenia – taka wizyta byłaby sprzeczna z zasadami przyznania azylu. Nowe przepisy mają również umożliwić deportację młodocianych przestępców.

Reforma przewiduje także wprowadzenie zakazu posiadania noży w miejscach zgromadzeń oraz w środkach transportu publicznego. Planuje się również zaostrzenie przepisów dotyczących pozwoleń na broń. Policja zyska nowe uprawnienia, takie jak częstsze używanie paralizatorów i możliwość przeprowadzania wyrywkowych przeszukań.

Wszystkie te zmiany będą musiały zostać uwzględnione w aktualnym ustawodawstwie. Przyszły tydzień przyniesie pierwsze spotkania grupy roboczej złożonej z przedstawicieli koalicji oraz opozycji, która będzie pracować nad nowymi projektami. Minister sprawiedliwości Marco Buschmann zadeklarował podczas czwartkowej konferencji prasowej, że rząd zamierza przyjąć nowe przepisy „tak szybko, jak to możliwe”. Jednak, jak zauważył portal Politico, przygotowanie projektów ustaw przez ministerstwa sprawiedliwości i spraw wewnętrznych, a następnie ich uchwalenie przez rząd i parlament, może zająć kilka miesięcy.

Źródło: Next.gazeta.pl

sj