Nietypowy dar od Rosjan dla Korei Północnej

2024-08-16 11:00:18(ost. akt: 2024-08-16 10:36:40)

Autor zdjęcia: - - on Unsplash

Rosyjskie służby sanitarne zatwierdziły wysłanie 447 kóz do Korei Północnej - podaje we wtorek południowokoreańska agencja Yonhap. Jak podkreśla, gest ten jest oznaką zbliżenia między Moskwą i Pjongjangiem, a stado zwierząt ma być źródłem nabiału dla głodujących dzieci.
Po inspekcji weterynaryjnej 432 samice i 15 samców kóz wysłano do północnokoreańskiej firmy handlowej w ramach pierwszej partii eksportu żywych zwierząt do Korei Płn. - informuje Yonhap, cytując piątkowe oświadczenie Rossielchoznadzor.

"Wydaje się, że transport kóz ma zapewnić produkty mleczne północnokoreańskim dzieciom w obliczu chronicznych niedoborów żywności (w ich kraju)" - pisze agencja.

Przywołuje raport reżimowych mediów z ubiegłego tygodnia, w którym mowa o budowie "dużych gospodarstw hodowlanych" w okolicach miasta portowego Nampo na zachodzie kraju.

"W rezultacie skonsolidowano fundamenty, aby płynnie zaopatrywać dzieci w gminie w nabiał" - podała Koreańska Centralna Agencja Informacyjna, dodając, że gmina dąży do podniesienia liczby "kóz dobrej rasy w celu zwiększenia produkcji produktów mlecznych".

Yonhap przypomina, że północnokoreański dyktator Kim Dzong Un na plenum w czerwcu 2021 r. wezwał do "ustanowienia polityki, aby zapewnić wszystkim dzieciom w całym kraju produkty mleczne i inną pożywną żywność kosztem funduszy państwowych". Podkreśla też, że transport zwierząt następuje po spotkaniach Kima z Władimirem Putinem, które doprowadziły do zacieśnienia współpracy ich krajów, w tym militarnej.

W ubiegłym tygodniu Kim podziękował Putinowi za zaoferowaną pomoc humanitarną po powodziach, które nawiedziły w ostatnim czasie Północ, zaś Seul, który też chciał pomóc, nazwał "szumowiną".

Według danych organizacji międzynarodowych z 2022 r. u co szóstego dziecka z Korei Północnej, które nie ukończyło pięciu lat, obserwuje się zahamowanie wzrostu ze względu na zbyt ubogą dietę. To z jednej strony efekt pasma klęsk żywiołowych, a z drugiej - sankcji ONZ mających na celu ograniczenie północnokoreańskiego programu rozwoju broni nuklearnej i balistycznej.


red./PAP


bm