Incydent z granatnikiem w KGP. Będą zarzuty dla Szymczyka?
2024-08-14 19:30:35(ost. akt: 2024-08-14 19:30:57)
Prokuratura dubluje śledztwo w sprawie wybuchu granatnika w Komendzie Głównej Policji - poinformowała "Rzeczpospolita".
Bliskie finału śledztwo dotyczące odpalenia przez komendanta głównego policji Jarosława Szymczyka przywiezionego z Ukrainy granatnika zabrano z Prokuratury Regionalnej w Warszawie i przeniesiono na niższy szczebel – włączając do nowego postępowania, które zainspirowała kontrola MSWiA – dowiedziała się „Rz”.
Według "Rz", powód oficjalny to „ekonomika procesowa”, a rzeczywisty to chęć rozliczenia sprawcy spektakularnego incydentu, co oznacza możliwe zarzuty dla Szymczyka. "W sprawie granatnika przesłuchiwani są uzupełniająco świadkowie, a następnie przeprowadzona zostanie analiza zgromadzonych w sprawie materiałów pod kątem ewentualnego przedstawienia zarzutów" – podano w tekście.
Według "Rz" "efekty trwającego półtora roku śledztwa najwyraźniej okazały się niezadowalające dla obecnych szefów prokuratury. To dlatego po kontroli MSWiA w KGP wszczęto nowe postępowanie, przydzielając je już innemu prokuratorowi" - podano.
Z informacji „Rz” wynika, że prowadzący do tej pory dochodzenie prokurator Przemysław Ścibisz niedawno przedstawił przełożonym swoją koncepcję zakończenia śledztwa – i miał uznać brak podstaw do stawiania Szymczykowi zarzutów, bo ten nie miał świadomości, że ma do czynienia z uzbrojonym pociskiem, a nie atrapą. Prokurator nie chciał komentować odebrania mu śledztwa. (PAP)
jos/
Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zaloguj się lub wejdź przez