W Los Angeles może nie dojść do olimpijskich walk bokserek i bokserów

2024-08-12 15:09:14(ost. akt: 2024-08-12 15:15:39)
Julia Szeremeta

Julia Szeremeta

Autor zdjęcia: PAP/EPA

Jedna z najpopularniejszych olimpijskich dyscyplin, czyli boks jest bardzo zagrożona. Niewykluczone, że na Igrzyskach Olimpijskich w Los Angeles w 2028 roku kibice nie ujrzą żadnej walki bokserskiej.
Przyszłość boksu na igrzyskach olimpijskich jest niepewna. Możliwe, że ta dyscyplina nie znajdzie się w programie kolejnych igrzysk, które odbędą się w 2028 roku w Los Angeles. Gdyby tak się stało, byłaby to decyzja bez precedensu, gdyż boks to sport z długą tradycją olimpijską. Debiutował na igrzyskach w 1904 roku w Paryżu i od tego czasu niemal nieprzerwanie gościł na arenach olimpijskich. Wyjątkiem były jedynie igrzyska w Sztokholmie w 1912 roku.

W ostatnich latach boks olimpijski stanął jednak w obliczu licznych problemów, głównie z powodu kontrowersji wokół Międzynarodowego Stowarzyszenia Boksu (IBA). Organizacja ta jest kierowana przez Umara Kremliowa, bliskiego współpracownika Władimira Putina, co budzi wiele wątpliwości co do przejrzystości i uczciwości zarządzania IBA.

W 2022 roku doszło do incydentu, kiedy to Holender Boris van der Vorst został pozbawiony możliwości kandydowania na stanowisko przewodniczącego IBA. Chociaż Trybunał Arbitrażowy ds. Sportu orzekł, że działania te były niezgodne z prawem, nowe wybory do tej pory się nie odbyły, co dodatkowo podsyca kontrowersje.

W odpowiedzi na te problemy, powstała alternatywna organizacja o nazwie World Boxing, która obecnie zrzesza 37 krajowych federacji. Jej celem jest stworzenie konkurencyjnej struktury wobec IBA, oferującej bardziej transparentne i uczciwe zarządzanie sportem bokserskim.

Co więcej, IBA nie wdrożyła wymaganych przez Międzynarodowy Komitet Olimpijski (MKOl) reform dotyczących zarządzania i finansów. W efekcie, MKOl zdecydował się przejąć nadzór nad turniejem bokserskim podczas igrzysk w Paryżu w 2024 roku. Jednakże przyszłość tej dyscypliny na igrzyskach w Los Angeles pozostaje niepewna, ponieważ MKOl wciąż nie podjął ostatecznej decyzji w tej sprawie, która ma zapaść dopiero w przyszłym roku.

Należy również podkreślić, że MKOl apelował do krajowych federacji bokserskich o stworzenie nowej, globalnej organizacji zarządzającej boksem. Jak zaznaczył przewodniczący MKOl, Thomas Bach, podczas piątkowej konferencji prasowej, czas na podjęcie działań jest ograniczony, a decyzje muszą zapaść najpóźniej do końca przyszłego roku.