MKiŚ wystąpiło do resortu sprawiedliwości, by zaostrzyć kary za nielegalne rajdy po lasach

Resort podkreślił, że lasy to dobro wspólne, ich ochrona jest priorytetem MKiŚ, a quady, motory typu cross czy samochody terenowe poruszające się poza wyznaczonymi drogami zagrażają turystom i spacerowiczom.

"Powodowanie hałasu, niszczenie roślin, uszkodzenia zwierząt, grzybów i siedlisk przyrodniczych nie może pozostawać bez kary. W trosce o ochronę przyrody i możliwość spokojnego korzystania z walorów lasów MKiŚ zaproponowało zmiany legislacyjne, które zaostrzą kary za poruszanie się poza wyznaczoną do tego drogą leśną w sposób hałaśliwy czy niszczący środowisko. Szczególnie karygodni recydywiści będą musieli liczyć się z utratą pojazdu" - wskazano w komunikacie.

Ministerstwo podkreśliło, że osoby jadące na wycieczkę, na grzyby czy korzystające z dopuszczonych do tego lokalnych leśnych dróg rekreacyjnie lub w ramach dojazdu do posesji będą mogły robić to nadal bez żadnych przeszkód.

"Zmiany dotyczą osób, które – nie licząc się z potrzebami przyrody i innych użytkowników - rozjeżdżają lasy i obszary chronione, robią to celowo i wielokrotnie. Wprowadzimy rozróżnienie w karalności kierowców rozjeżdżających lasy i powodujących hałas płoszący innych użytkowników lasu i zwierzęta od sytuacji osób wjeżdżających jednorazowo na tereny leśne bez szkód dla środowiska i uciążliwości dla okolicznych mieszkańców np. na grzyby czy spacer" - poinformowano.

Dodano, że resort klimatu wystąpił do Ministerstwa Sprawiedliwości z konkretną propozycją podjęcia prac legislacyjnych nad zaostrzeniem kar za nielegalne rajdy po lasach. W zmianach planowane jest wyróżnienie szczególnie szkodliwego typu rozjeżdżania lasów, za które będzie możliwość orzeczenia prac społecznych czy aresztu, a w skrajnych przypadkach recydywy – nawet przepadku pojazdu.

Wyjaśniono, że propozycje zmian w prawie dotyczą zaostrzenia kar za poruszanie się pojazdami poza wyznaczoną drogą leśną powodujące znaczny hałas, niszczenie roślin, uszkodzenia zwierząt czy siedlisk przyrodniczych.

Jednocześnie minister klimatu Paulina Hennig-Kloska zwróciła się do dyrektora generalnego Lasów Państwowych o podjęcie prac nad stworzeniem "ograniczających hałas miejsc do legalnej jazdy quadami czy motorami crossowymi, która by nie przeszkadzała społeczności".

Ministerstwo przypomniało, że możliwość poruszania się po lesie pojazdami silnikowymi reguluje ustawa o lasach. Zgodnie z nią tego typu pojazdy mogą poruszać się drogami leśnymi tylko wtedy, gdy drogi te są oznakowane drogowskazami dopuszczającymi ruch w tym miejscu.

PAP/red.