Jak działał Rubcow-Gonzalez? Dotarł nawet do fundacji... córki Niemcowa! "Lubił adrenalinę"; "Wyglądał jak zawodowy dziennikarz"
2024-08-07 14:25:25(ost. akt: 2024-08-07 14:31:44)
Niezależny rosyjski portal Nowaja Gazieta.Jewropa (NGJ) opublikował relacje aktywistów i dziennikarzy, którzy zetknęli się z przekazanym niedawno Moskwie wraz z innymi agentami rosyjskimi Pawłem Rubcowem, podającym się za hiszpańskiego dziennikarza Pabla Gonzaleza.
Wiele osób zapamiętało Rubcowa-Gonzaleza z forum opozycji rosyjskiej, przeprowadzonego w 2017 roku Berlinie. 35-letni wówczas mężczyzna przedstawiał się jako freelancer specjalizujący się w sprawach Europy Wschodniej i konfliktach zbrojnych. Mówił świetnie po rosyjsku, był „bardzo aktywny i chciał zawrzeć znajomości ze wszystkimi” - relacjonował portal.
Redaktor naczelny NGJ Kiriłł Martynow pamięta, że podczas forum „Gonzalez” sprawiał wrażenie dziennikarza-freelancera „piszącego o okrucieństwach wojny”, aktywnie nawiązywał kontakty i „poznał dosłownie wszystkich” uczestników wydarzenia.
Później „Gonzalez” uczestniczył w kolejnych wydarzeniach organizowanych przez Fundację im. Borisa Niemcowa, założoną przez Żannę Niemcową, córkę zabitego w 2015 roku przywódcy opozycji antykremlowskiej.
Z Rubcowem zakolegował się były mąż Żanny Niemcowej, Paweł Jelizarow. Spotkał się z nim w Barcelonie, gdy w 2017 roku przyjechał tam jako obserwator referendum ws. niepodległości Katalonii.
— Czuł się tam jak ryba w wodzie. Poznał mnie z różnymi ludźmi organizującymi referendum, prowadził mnie do lokali wyborczych. Umiał pisać, współpracować z rzecznikami, dziennikarzami i fotografami (…) i ogółem wyglądał jak zawodowy dziennikarz — wspominał Jelizarow.
Jak dodał, wtedy Rubcow demonstrował poglądy lewicowe; wyglądał na człowieka, który „lubi adrenalinę” i dlatego często jeździł do stref konfliktów.
NGJ podała, że Rubcow zaczął pracować jako dziennikarz w 2014 roku i relacjonował m.in. aneksję Krymu, walki w Donbasie i Górskim Karabachu. Współpracował m.in. z hiszpańską agencją EFE, Głosem Ameryki i Deutsche Welle. Na jego zatrzymanie w Polsce w 2022 roku zareagowały międzynarodowe organizacje dziennikarskie, takie jak Reporterzy bez Granic i Międzynarodowa Federacja Dziennikarzy.
W miejscach konfliktów, m.in. w ukraińskim Donbasie i Górskim Karabachu na Kaukazie, z Rubcowem stykał się korespondent niezależnej „Nowej Gaziety” Ilja Azar. Jak wspominał, nie przyszło mu do głowy, by dziennikarz był agentem rosyjskiego wywiadu wojskowego (GRU). Pisarka Alisa Ganijewa zapamiętała zainteresowanie Rubcowa sprawami Kaukazu - wypytywał ją, czy jest to popularna idea.
— Miał widocznie nadzieję, że tak i że podam mu jakieś nazwiska — zauważyła Ganijewa, dodając, że nie miała mu na ten temat do powiedzenia niczego zadowalającego.
Jelizarow wspominał, że choć nie miał podejrzeń na temat Rubcowa, to już kilka lat przez jego zatrzymaniem przestał się z nim kontaktować, ponieważ zauważył zmiany w jego zachowaniu.
— Zaczął demonstrować homofobię, nienawiść do imigrantów i pomyślałem, że może wcale nie jest żadnym lewicowym aktywistą. (…) Wyczuwało się, że się w pewien sposób zmienił. Być może nie miał już zadania, by rozpracowywać mnie czy innych opozycjonistów — przyznał Jelizarow.
Holenderski reporter Jaap Arriens opisał Rubcowa jako wesołego i bezpośredniego człowieka, który dobrze odnajdował się w otoczeniu. Miał jednak więcej pieniędzy niż zwykły dziennikarz-freelancer, a także używał najnowocześniejszych i drogich telefonów oraz komputerów.
— Kiedyś Gonzalez powiedział: „Życie układa się dobrze, nawet prawie zbyt dobrze”. Pomyślałem: Człowieku, życie freelancera nigdy nie jest zbyt dobre, o czym ty mówisz? — wspominał Arriens.
Jak przypomniała NGJ, matka Rubcowa pochodziła z rodziny hiszpańskich uciekinierów, którzy znaleźli się w ZSRS w latach 30. XX wieku.
W latach 80. wróciła do ojczyzny przodków, zabierając syna i w Hiszpanii zarejestrowała go pod nazwiskiem Pablo Gonzalez. Ojciec Rubcowa, Aleksiej Rubcow pracował od lat 90. XX wieku w holdingu medialnym RBK, a paszport rosyjski Rubcow posiadał od 2003 roku.
O tym, że Rubcow zbierał informacje na temat Żanny Niemcowej i jej otoczenia poinformował w 2023 roku niezależny rosyjski portal Insider.
Tekst ukazał się na portalu wPolityce.pl
Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zaloguj się lub wejdź przez