P. Borys: za złoty medal olimpijczyk otrzyma 100 tys. złotych

2024-07-26 09:39:52(ost. akt: 2024-07-26 09:44:22)
Zdjęcie jest ilustracją do tekstu

Zdjęcie jest ilustracją do tekstu

Autor zdjęcia: PAP

Wiceminister sportu i turystyki Piotr Borys zapowiedział, że "olimpijczyk za złoty medal otrzyma 100 tys. złotych, za srebrny 70 tys., za brąz - 55 tys.". Dodał, że oprócz premii zawodnicy otrzymają również inne korzyści – stypendia i nagrody. Ceremonia otwarcia igrzysk olimpijskich w Paryżu odbędzie się w piątek o godzinie 19.30.
— Będzie to wyjątkowe wydarzenie, którego jeszcze w przestrzeni igrzysk nie było, patrząc na skalę organizacji olimpiady w Paryżu i to, co postawili przed sobą Francuzi — powiedział w piątek (26 lipca) wiceminister sportu i turystyki Piotr Borys w radiowej Jedynce.

— Wyjątkowe na pewno będzie otwarcie igrzysk, bo nie odbędzie się na stadionie, tylko wzdłuż Sekwany, która płynie przez Paryż — dodał.

Wspomniał, że organizacja olimpiady w Paryżu kosztowała 8 mld euro.

Zapytany, jak ocenia szanse medalowe naszej reprezentacji, Borys odpowiedział: "Co do liczby nie chciałbym nic mówić, pozostawmy to już dzisiaj sportowcom, bo na tej ostatniej prostej wszystko jest w ich rękach, nogach, ale przede wszystkim także w umysłach". Dodał, że "mamy 211 zawodników. Po raz pierwszy historycznie więcej kobiet niż mężczyzn. To będą ponad dwa tygodnie wielkich wrażeń i życzmy sobie jak najczęściej Mazurka Dąbrowskiego. Trzymamy kciuki za naszych wszystkich zawodników".

Wiceminister sportu i turystyki mówił również o wysokości premii za medale.

— Olimpijczyk za złoty medal otrzyma 100 tys. złotych, za srebrny 70 tys., za brąz - 55 tys. — wyjaśnił.

Dodał, że oprócz premii zawodnicy otrzymają również inne korzyści – stypendia i nagrody.

— Dla przykładu powiem, że jeżeli ktoś zdobędzie złoto, to otrzyma dodatkowo 24-miesięczne stypendium w kwocie 15 tys. złotych miesięcznie — dodał.

— Nasz publiczny system wydaje rocznie blisko 4 mld złotych łącznie na sport. To są bardzo wysokie kwoty, od infrastruktury, poprzez szkolenie młodzieży, na końcu szkolenie kadr. Cały nasz system szkolenia olimpijczyków w ciągu trzech lat to wydatek blisko pół miliarda złotych — podkreślił Borys.

— W wiosce olimpijskiej panuje atmosfera jak na obozie sportowym, wszyscy są skupieni na przygotowaniach do startów. Pamiętajmy, że sportowcy przyjechali tu do pracy — powiedział w piątek w porannym programie TVN24 szef polskiej misji olimpijskiej na igrzyska w Paryżu Tomasz Majewski.

Majewski dodał, że "Każdy polski olimpijczyk dostał książkę +Pierwsza drużyna+ opowiadającą o naszych olimpijczykach z Paryża z 1924 roku, aby mógł poczuć się związany ze swoimi starszymi kolegami, sprzed 100 lat". Zapytany o szanse medalowe szef polskiej misji olimpijskiej powiedział: "Nie mam pojęcia, tak naprawdę o szansach można mówić dopiero, gdy zacznie się rywalizacja. Zmienny w układance medalowej jest bardzo dużo".

(PAP)