Zaatakowali chłopca maczetą. Brutalny atak na krakowskim Zakrzówku

2024-07-16 10:58:22(ost. akt: 2024-07-16 11:09:57)
Zdjęcie jest ilustracją do tekstu

Zdjęcie jest ilustracją do tekstu

Autor zdjęcia: KWP

Trzech młodocianych przestępców będzie musiało liczyć się z konsekwencjami prawnymi w związku z brutalną napaścią na 17-letniego obywatela Ukrainy. Młody chłopiec został zraniony maczetą.
Jak podała Wirtualna Polska w Krakowie, na kąpielisku Zakrzówek, 10 lipca (środa) doszło do brutalnej bójki, w wyniku której 17-letni Ukrainiec został poważnie ranny. Podczas wypoczynku ze znajomymi został on zaatakowany przez grupę młodych mężczyzn. Rzecznik krakowskiej policji, podkomisarz Piotr Szpiech, przekazał Wirtualnej Polsce, że poszkodowany chłopak doznał ran od ostrego narzędzia i został natychmiast przewieziony do szpitala. Sprawcy zbiegli z miejsca zdarzenia.

Policja szybko zidentyfikowała trzy osoby zaangażowane w incydent. 15-letni mieszkaniec Krakowa, będący na przepustce z ośrodka wychowawczego, oraz dwóch starszych napastników w wieku 16 i 17 lat, zostali zatrzymani. Najstarszy z podejrzanych, który był poszukiwany za ucieczkę z ośrodka wychowawczego, miał w swoim mieszkaniu na Kazimierzu niebezpieczne narzędzie. Wszyscy trzej usłyszeli zarzuty udziału w bójce z użyciem niebezpiecznego narzędzia. 17-latek może odpowiadać jak dorosły, co grozi mu nawet ośmioma latami więzienia.

Na wniosek Prokuratury Rejonowej Kraków-Podgórze sąd nałożył na 17-latka tymczasowy areszt na trzy miesiące. Los młodszych sprawców zostanie rozstrzygnięty przez sąd rodzinny; 15-latek wrócił już do ośrodka wychowawczego. Rzecznik policji zaznaczył dla WP, że sprawa jest w toku i możliwe są dalsze zatrzymania.

Poszkodowany 17-letni Artem przebywa obecnie w szpitalu. Chłopak stracił palec, a jego rany obejmują głowę, plecy i dłoń. W wywiadzie dla TVN, Artem i jego matka opisali tragiczne wydarzenia. W upalny dzień Artem wraz z przyjaciółmi udał się na kąpielisko, gdzie grupa "kibiców" zaczęła ich atakować. Artem próbował bronić kolegi, co doprowadziło do eskalacji przemocy. Jeden z napastników zaatakował go maczetą, zmuszając Artema do ucieczki do wody.

Źródło: Wirtualna Polska/TVN