Budka mocarz mocarny

Największym zwycięzcą wyborów do Parlamentu Europejskiego w Polsce okazał się Borys Budka, co było zaskoczeniem dla wielu obserwatorów sceny politycznej. Polityk Koalicji Obywatelskiej, startujący z pierwszego miejsca na liście w okręgu śląskim, zdobył imponującą liczbę 334 842 głosów, jak wynika z oficjalnych danych Państwowej Komisji Wyborczej (PKW).

Według oficjalnych danych PKW, Koalicja Obywatelska zdobyła 37,06% głosów, Prawo i Sprawiedliwość uzyskało 36,16%, Konfederacja zdobyła 12,08%, Trzecia Droga uzyskała 6,91%, a Lewica 6,30%. Frekwencja w wyborach wyniosła 40,65%.

Borys Budka, kandydat Koalicji Obywatelskiej z województwa śląskiego (okręg nr 11), zdobył najwięcej głosów spośród wszystkich kandydatów. Wstępne dane sugerowały, że uzyskał 333 677 głosów, ale ostateczne wyniki podały liczbę 334 842 głosów. Budka skomentował swój wynik w mediach społecznościowych, pisząc: „Tak od serca - dziękuję”.

Jeszcze niedawno Borys Budka pełnił funkcję ministra aktywów państwowych w rządzie Donalda Tuska oraz był posłem z Katowic, zdobywając 101 258 głosów w wyborach do Sejmu w 2023 roku. W maju złożył rezygnację z urzędu ministra, by ubiegać się o mandat europosła.

W wywiadzie dla „Kropki nad i” w TVN24 Budka wyjaśnił, że jego decyzja o kandydowaniu była wynikiem niespodziewanej rezygnacji Jerzego Buzka, który ze względów zdrowotnych zrezygnował z udziału w eurowyborach. Budka mówił wtedy, że to jest wielka odpowiedzialność, ale też zmiana jego planów.

Dziś widać, że nieoczekiwana zamiana dla Borysa Budki stała się kluczem do sukcesu.

źródło: tvn.24

bm