Te liczby robią wrażenie. Wyceniono majątek Alicji Bachleda-Curuś

2024-05-15 15:19:35(ost. akt: 2024-05-15 15:22:08)
Zdjęcie jest tylko ilustracją do artykułu

Zdjęcie jest tylko ilustracją do artykułu

Autor zdjęcia: PAP/Jan Dzban

Chociaż od pewnego czasu Alicja Bachleda-Curuś nie pojawiła się na planie filmowym, nie skarży się na brak finansów. Aktorka prowadzi luksusowe życie w Hollywood i wydaje się, że nie cierpi na brak środków. Czy to możliwe, że alimenty od Colina Farrella uczyniły ją milionerką? Amerykański portal postanowił zbadać majątek Polki.
Alicja Bachleda-Curuś, polska aktorka, opuściła kraj po ukończeniu liceum, aby zrealizować swoje marzenie o aktorstwie w Stanach Zjednoczonych. Ukończyła tam prestiżowy instytut Lee Strasberga w 2007 roku i rozpoczęła starania o role filmowe. Oprócz swojej kariery, szeroką rozpoznawalność zdobyła również dzięki związkowi z irlandzkim aktorem Colinem Farrellem. W 2009 roku para powitała na świecie syna Henry’ego Tadeusza, jednak ich związek ostatecznie się zakończył.

Kilka lat temu rozgorzała dyskusja na temat majątku aktorki, kiedy media podały informacje o comiesięcznych alimentach na syna w wysokości 100 tysięcy dolarów. W wywiadzie dla magazynu "Grazia", Alicja podkreśliła jednak, że od dawna jest samodzielna i nigdy nie ubiegała się o żadne wsparcie finansowe.

— Od wyjazdu z Polski zrobiłam ok. 20 filmów w Stanach i Niemczech, ale uwagę zwraca tylko to, jakie mam relacje z Colinem, jakie alimenty dostaję i jakiej wielkości mam kredyt. O alimenty nigdy nie występowałam, również nie posiadam wspomnianego kredytu — wyznała aktorka.

Warto zauważyć, że od ponad dekady aktorka nie pojawiła się w żadnym filmie. Jej ostatnią rolą była rola w polskiej komedii romantycznej "8 rzeczy, których nie wiecie o facetach" z 2022 roku. Problemy z rozwojem kariery za oceanem mogą wynikać z językowych barier aktorki, która posiada wschodnioeuropejski akcent, nieprzydatny w amerykańskich produkcjach, gdzie lokalni aktorzy mogą go łatwo odtworzyć. Mimo to Bachleda-Curuś nie przejmuje się brakiem kolejnych ról i nadal cieszy się luksusowym życiem w Stanach Zjednoczonych.

Należy podkreślić, że aktorka pochodzi z jednego z najbogatszych rodów na Podhalu, który posiada zakopiańskie hotele oraz pasaż handlowy przy Krupówkach. Rodzina posiada również ponad sto nieruchomości na całym świecie. Do rodzinnego majątku Alicji należy doliczyć również wysokie alimenty, które otrzymuje od Colina Farrella, z którym utrzymuje dobre stosunki, a który nie żałuje jej finansowego wsparcia.

Podsumowując, według danych amerykańskiego portalu Idol Networth majątek aktorki szacowany jest na około 34 miliony dolarów (135 milionów złotych), co jest imponującą kwotą. Nic więc dziwnego, że Alicja Bachleda-Curuś może kontynuować swoje "amerykańskie marzenie" bez obawy o kolejne role filmowe.

źródło: kobieta.interia.pl